Upadek biura podróży Thomas Cook powoduje zmiany na europejskim rynku lotniczym

Upadek przedsiębiorstwa Thomas Cookma realny wpływ na rynek lotniczy. Przewoźnicy rozpoczęli wojnę o najatrakcyjniejsze spośród osieroconych połączeń, które mogą przynieść gigantyczne zyski. Z kolei hiszpańska branża hotelarska, broniąc się przed serią bankructw, podjęła inicjatywę powołania własnej linii lotniczej, która ma dostarczać pasażerów na Wyspy Kanaryjskie. Zmiany dotykają także rynek polski. TUIfly rezygnuje z połączenia LublinAntwerpia i przenosi maszyny do obsługi wakacyjnych kierunków.

W zniknięciu z rynku oferty grupy Thomas Cook linie lotnicze widzą okazję do przejęcia najbardziej dochodowych kierunków. Widoczna jest wojna o sloty, czyli o czasy operacji na lotniskach, po upadającym przewoźniku Thomas Cook Airlines. Jednak pozyskanie nowych tras oznacza jednoczesną decyzję o rezygnacji z części dotychczasowych. – Tylko w ostatnim czasie linie Jet2, wraz z marką Jet2holidays, zrezygnowały z otwierania nowych tras typu city break i wszystkie zasoby przeznaczają na zajęcie miejsca po upadłym gigancie. Efektem jest otwarcie bazy na Teneryfie i ograniczanie połączeń pomiędzy miastami w Europie na rzecz kierunków wakacyjnych – podkreśla Maciej Kłos, Dyrektor Naczelny firmy doradczej International Business Advisors.

Walka o wakacje

Pozostałe firmy również nie chcą przespać swojej szansy. Linie easyJet zdecydowały o wzmocnieniu swojej marki easyJet Holidays i przenoszą zasoby (flota + sloty) ze swoich baz w Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec do obsługi głównych kurortów w basenie Morza Śródziemnego. Hiszpańska branża hotelarska podjęła inicjatywę powołania własnego przewoźnika, który dostarczałby pasażerów na Wyspy Kanaryjskie. Grupa TUI także konsoliduje swój produkt. Koncentruje się na wykorzystaniu floty swojego przewoźnika TUIfly (Niemcy, Belgia, Holandia, Wielka Brytania) do obsługi tras wakacyjnych, likwidując przy tym połączenia emigracyjno-pracownicze pomiędzy portami w Belgii a Maroko, Algierią czy Francją. Ta redukcja dotyczy także trasy Antwerpia–Lublin; Antwerpia–Florencja i Antwerpia–Toulon.

Konkurencja w Polsce się zaostrza

W Polsce upadek Thomasa Cooka spowodował likwidację biura podróży Neckermann. Odwołanych zostało wiele planowanych połączeń z portów regionalnych do popularnych miejsc, takich jak Burgas, Antalya czy  Grecja. Miejsce Neckermanna szybko zajmują inni duzi gracze na rynku. TUI oraz ITAKA zwiększają liczbę kierunków z polskich portów regionalnych. Do gry włączył się również turecki gigant w branży turoperatorskiej – Corendon. Wraz z własnym przewoźnikiem, Corendon Airlines, zapowiada ekspansję w Polsce. – Likwidacja trasy Antwerpia–Port Lotniczy Lublin to przykład dużych zmian zachodzących na europejskim rynku lotniczym. Pomimo wysokiego, 74%obłożenia, połączenie przegrywa rywalizację z potencjalnie wysokomarżowymi kierunkami wakacyjnymi. TUI Group w Lublinie, gdzie zamknie 06.01.2019 r. połączenie do Antwerpii, w sezonie letnim zaoferuje ponad 10.000 miejsc na trasach wakacyjnych do Antalyi i Burgas. To tylko pokazuje, że dla przewoźników szczególnie ważny jest teraz jeden kierunek: wakacje – zaznacza Maciej Kłos.

newseria

Dodaj komentarz